Archiwum styczeń 2005


sty 24 2005 pOtraFiĘ z UśmieChEm iŚć PrzEz ŚwiaT...
Komentarze: 17

jaki śliiiczny jest ten świat normalnie kooocham zimę :) :) wczoraj sobie pobiegałam troszkę w parku jak byłam z Olkiem :) miałam taaaki dopry humorek :D

potem tak troszke mi się smutaśno zrObiło... bo jak szLiśmy do tescO... to spOtkaLiśmy... S... :(... i tak jakOś humorek mi sie zrobiŁ smuTny :(

jaK jush w domciu byŁam i wySzŁam z KąpieLi to ktOś mi pUściŁ gŁuchegO... a pOtem zaczĘŁam z tą OsObą smsować... co się OkazaŁo... to byŁ JegO qmpeL...

a dziSiaJ  w drOdzE z tescO spOtkaŁam KacperKa :) :) i OczywiŚcie zAcząŁ gadać O rzeCzaCh zwiĄzanYcH z Nim... :(

nO jaK ja Mam zapOmniEć jeśLi naPastuJą mniE JegO qmpLe :p ktÓrzy gaDaJą jakOś przy mniE na JegO temaT [ na pEwnO przypaDkiEm... ]...

nO... a mÓj sms z SyLwka dOtarŁ jeDnaK do KaCperKa...

aJJJ... Ja ChcĘ żEby wszyStkO byŁo JasnE, żEbY On mi wytŁumaczyŁ senS tyCh smsÓw...

bO pO cO tO wszyStkO? :(

aLe... ja JeSteM szczĘśLiwA ! ! ! ! i tO JaK... :) piĘknA pOgOdA, w nD wyJazD  [ tyDzieŃ bEz szkoŁy, Tak, Tak, Taaaak :D :D ], w Tym TyG pO kuRteCzkĘ i bUciKi... aJJJ bOskO :D :D :D :D WiDać... On tO niE wszyStkO :D

BuZiaM WaSSSS :************

_____________

p.s. : PauLiNkO mOjA Ty BeJbE.. bĘdziEsz na ZawSzE taKa SzczęśLiwA ! ! ! :D :D :D :D i kOniEc .  

.:mala:. : :
sty 19 2005 "why must we kill our own child?" PEACE!!!...
Komentarze: 13

tu także jak w Jeruzalem,

jest posępny mur płaczu.

Ci, którzy pod nim stali,

Już nigdy go nie zobaczą.

Pusta noc, pusty dom, głuchy gmach.

stąd ich wywleczono.

została ciemność i strach

i wnętrza - śmierci łono.

domy w kamiennym pochodzi

pod nieubłaganym niebem,

jak gdyby szły za pogrzebem

tysiecy rodzin

Mieczysław Jastrun

 

to boli

to tak strasznie boli...

nie szał nienawiści, którą płnie

wróg,

nie bezmiar niedoli

i nie razów sztuk -

nie gwiazda Syjonu

na Żyda ramieniu,

nie znak, że to Żyd,

bo to będzie dla nich -

dla nich - aż do zgonu -

poprzez pokolenia - tylko dla nich

wstyd

to boli

to tak straszliwie boli,

gdy nie obcy - wróg -

lecz ten, co w niewoli

tak samo jak my,

młody polski chłopiec i polska

dziewczyna

z meki naszej drwi...

gdy patrzą w ulicę na niemieckie harce

jak nas depcze wróg -

gdy się z tego śmieją jak bije starce

hańbi każdy próg...

czy to nic - że dziś

są jak my - w niewoli?

czy ich nie zaboli

taka prosta myśl, 

ze ta sama stopa razem deptała

nas - i Polską dumę

polską wolność - chwałę,

że wśród bród żydowskich

podeptanych w pyle

polski Orzeł Biały,

dumny polski orzeł

tarza się w bezsile?

czy nie widzą tego,

że to wspólny wróg nasz?

czy to nie wieczysta hańba

dla nich,

czy to nie jak gdyby

sami

pluli sobie w twarz?

to boli.

to strasznie boli!!!

M. Gebirtig

 

.:mala:. : :
sty 03 2005 :D :D :D :D :D :D :D
Komentarze: 26

właśnie sobie uświadomiłam coś... ja prawie nic nie pamiętam z sylwka! :p :p pamiętam jak było ogółem i gdzie byłam... ale żadnych szczegółów :p :p nio tylko tam niektóre i pamietam jak Miętusek otwierał tego okropnego picollo i jak piliśmy wino wytrawne:p i jak siedziałam na fotelu i jadłam chipsy z NiEtOpErZeM i jeszcze tam parę rzeczy :p ale niech mnie ktoś uświadomi na gg o czym mówiłam :D :D !!

i pamiętam jeszcze jak do Olki Kamil dzwonił i co ja tam pierdoliłam żeby mu powiedziała zajebiście było wtedy, myślałam ze nie wyrobię ze smiechu :D :D

ochh było zajebiście :D :D :D tylko nie można Jackowi dawać mojego pieszczoszka bo on to jakiś dziwny jest :p masochista  :D :D :D

zadam więc to samo pytanie co Miętus : kiedy następna imprezka?:>

pozdroffionka dla:

* JuLci :* :*

* Luśki [kiedy idziemy się wozić na ośkę? :p] :*

* Miętuska :*

* S... - mimo wszystko ;(

* Patrycjusza vel Nietoperza :D :D

* aLL :* :* :* :*

p.s.: przepraszam Julcię za to zę ją męczę :* :* :* :*  i że "ze mną to cholery można dostać" :p

.:mala:. : :
sty 02 2005 sylwek... :)
Komentarze: 13

na początku bardzo, ale to baardzo bardzo dziekuję Olusi kochanej zajebistej że zrobiła tego sylwka :* :* :* :* :*

było zajebiscie... poznałam zajebiste osóbki :) Miętusek :*, Glapas, Patrycja, Włodi :), Ewelinka, i wiele innych osobek :*

najpierw wszystko działo się u Oli :) ale tam robiłam ciągle to samo, siedziałam w pokoju Wojtka i się żuliłam :p :p :p i gadałam z pierdolonym Dziobasem ... ok 1:30 wyszliśmy do jakiejś Aśki ale co się okazało ona jest u qmpeli Tanity [eee... fajne imię :p] nio to zapierdzielamy do niej... i się okazało że ta Tanita na wsi mieszka! i szliśmy 1,5 h!!! no normalnie myślałam że padne, i padłabym gdyby nie Miętusek który mnie przytrzymywał :p :* :* jak weszłam i zobaczyłam ławkę to już mnie nie było bo siedziałam... na szczęście kochany Włodi wziął colę i mogłam się napić bo mnie suszyć zaczynało :p ogółem u Tanity było zaaajebiście, siedziałam sobie najpierw na dole, potem na górze na fotelu z Miętuskiem :p :p :) potem jadłam chipsy z Pati na łóżku.. jazdaaaa :D :D :D a jeszcze potem sobie piłam z Miętuskiem picollo :) ale fuuj było bo truskawkowe :/ a potem znów na dół i Włodi z Jackiem zaczeli sobie jaja robić ale zajebiście było :) a jak wracalismy to myślałam że padnę... mieliśmy wracać taxi, ale wszystkie pozajmowane, albo niedostępne no to idziemy w pięć osób ale na wielgaśne szczęście Teściu zablokował taxi i musiał nas facet wziąć :) :p ja sobie usiadłam obok Miętuska i faajnie było :) no to tak z grubsza cały najlepshy na świecie sylwek :)

dzięki kochanemu Bartusiowi vel Miętuskowi vel Krakusowi zapomniałam o S... wiem że na chwilkę zdaje sobie z tego sprawę ze już nieraz mówiłam że zapomniałam na zawsze a potem... ale na razie nie myślę o nim... i jest dopshe... a nawet bardzo dopshe... :) aha.. i jeszcze jak byliśmy u Olki to wysłałam eska do K... żeby powiedział S. że go kocham ;/;/ hmm damy radę.. :)

jeszcze raz thx Luścei Miętuskowi :* :* :* :*

a dla Was wielkie buziole na Nowy Rok :* :* :* :*

.:mala:. : :