Archiwum wrzesień 2004, strona 2


wrz 22 2004 wierszyki :]
Komentarze: 2

"Odległość?.. cisza?.. -wszystko to nic..

nic i nikt i tak niczym nigdy nie zmieni tego, co ja do Ciebie czuje!

to co, że ból? to co, że łzy?..

dziś kocham Cię bardziej niż wczoraj.., a jutro powiem Ci, że jeszcze bardziej niż dziś

Ciebie miłuje!

na przekór wszystkim i wszystkiemu!

na przekór ludziom - tym, co nie wierzą

w miłość, co przyszła w pierwszym spojrzeniu..

i takim, co miłość srebrnikami mierzą..

miłość-to nie jest -Kogoś posiadanie!

miłość-to oddać Komuś z siebie wszystko

za nic..

miłość - to bezwarunkowe siebie oddanie

pomimo wszystko i ponad wszystko..

i cóż, że nie jest odwzajemniona?! ..serce nie sługa przecież..

i cóż, że boli?.. że płyną łzy..

miłość piękna ! jest szalona!

ślepa zupełnie.. z rozumu drwi!.."

 

"Nie mam już nic w sobie

Nic w sobie już nie mam

Rozdarty, przeklęty

Przez ciebie na zawsze

Popatrz ja odchodzę

Chcę zasnąć, zapomnieć"

 

 

 

 

.:mala:. : :
wrz 22 2004 ratunku!!!
Komentarze: 2

ratunku!! mam jakie$ schizy dziwne!! wszędzie widzę text 'tylko Ty kochanie'!!! upps... co$ mi sie chyba móżdzek przegrzał :(

dzisiaj na fizyce było baaardzo ciekawie, jak to nasza pani Galoch pokazywała nam co$ tam co$ tam i wygladało to jak.. hmm.. niom... obciąganie rury do odkurzacza!!! je$li mi nie wierzycie to Julu$ wam potwierdzi, hahah jak się później okazało w tym całym 'obciąganiu' był Górson [ ciekawe czemu :p ] który pomagał Galochowej... jazdy były, normalnie z Łucją złapały$my taką fazę a do tego byli$my zwolnienie z historii i wychowania do życia w rodzinie [ ?? ] niom bosko po prostu...

ale za to na majmie ta suka zrobiła nam kartkówę z której dostanę 1 !!!! góra 2 !!! :( :( :( normalnie załamię się, dla mnie jush 3 jest zła :( ;( będę pałakać buuuu ;( niom i do tego tą kartkówę zrobiła nam na zastępstwie po prostu chamstwo!!!! :[

Moni$ zaczęła mnie ostatnio wqrwiać tym że nawet sobie nie mogę pogadać z Chrupkiem... :[ :[ :[ bo jemu strasznie zależy na jej opini [ wiadoma rzecz... ] a ona teraz do niego rzuca texty 'idź do humki' itd : wrrr.... dzisiaj wogóe 2 klasy były sobie na jakim$ pochodzie przeciw agresji.. zazdroszczę...

no ale nic znów się rozpisałam... aha i wejdźcie na bloga Tony_15 bo to jest $liczny blogu$... taki jaki$ wzruszający... a ta muzyczka... słuchałam jej wczoraj ok 1h...

no nic papa :* :* :* :* sorka za notke taką długą :( :( :* aj laf ju :*

ps: jutro On ma urodziny... a ja Go nawet nie spotkam... buuu... a dzisiaj lub jutro wkleję wam wierszyk :)  

.:mala:. : :
wrz 21 2004 schizy :]
Komentarze: 3

siemanderko :*:*:*  jejq ja nie wiem kilka dni na innym blogu i steskniłam się... AniuLku psiasiam Ciem :*:*  wiesz za co... ale ja zawsze byłam niezdecydowana :(

wogóle to są schizy i to równe... :D hahahah.... wczoraj po treningu my$lałam że padnę jeszcze zaczął się 'comiesięczny dziewczęcy problem' więc niezbyt go0d... ale było kilka fajnych osóbek i po treningu poszli$my do lasku i sobie siezieli$my ja, Kupsiu, Chrupek i Adaś... normalnie zajefajnie było, szczególnie jak Chrupek zaczął udawać geya w mojej bluzie :] ogółem dzionek był uuuudany, bo potem jeszcze starszych nie było, jak zawsze ostatnio :]

a dzisiaj my$lałam że umrę na angliku w szkole... znowu przyszły te pacjentki [ praktykantki ] i normalnie my$lały że rzadzą... takie pojebane agentki <rzyga> w drugiej grupie ludzie odwalili co$ takiego że starszych wezwano do budy podobno :]]]] jakie schizy :P :D <buahahaha>

jak wyszłam z budy to miałam dosłownie 20 min żeby doj$ć do domu, przebrać się, zje$ć co$ i wyj$ć na anglika niom i udało się <brawo> grupa na angliku okazała się pojebana inaczej tego nie da się nazwać : po prostu okkkropni ludzie, takie cienie normalnie : ale dam rade...

a teraz siedzę sobie w domciu, musze zrobić plastykę i ogółem jest dobrze [ oprócz plastyki ] hahah... jakie schizy...

.:mala:. : :
wrz 19 2004 jutro bedzie lepiej?
Komentarze: 1

optymizm zszedł ze mnie... tak jakym po tej długiej kąpieli z bąbelkami zmyła go... i tak smutno jest... :[ przepraszam :[ ehhh....

i mimo że staram się nie my$leć to czasami mi się nie udaje... i wracam do Niego... czemu nie mogę zrobić nic żeby mnie pokochał? życie jest niesprawiedliwe.... :[

buuu płakać się chce... nad moją głupotą... tyaaa... jutro będzie lepiej...

.:mala:. : :
wrz 19 2004 optymizm :]
Komentarze: 4

zaczynam my$leć optymistycznie :] proszę się nie $miać!!! hahah :] taaak... koniec ze wszystkimi tymi 'załamaniami' się zpowodu braku chłopaka :] przyszło$ć zapisana jest w gwiazdach i co ma być to będzie :P [ boshe co mi się stało w głowę?? czy ja w nocy spadłam z łóżka??!! ]

poza tym reaktywowałam wczoraj mojego starego bloga :] zayebi$cie po prostu :P jak chcecie to wchodźcie .:młoda:. i nie zdziwcie się jak znajdziecie tam całkowicie inną mnie chociaż nie... jestem taka sama może troszkę inna.... niom bo tu jednak potrafię wiecej napisać niż tam :]

i wiecie co?? aj law Ju :*:*:*:*

.:mala:. : :