maa

jest w sumie pięknie. cudownie. ale... jak zwykle musi być coś źle, musi się coś zawalić. najgorsze że zawalić będę musiała JA. najgorsze że MUSZĘ wybrać. :( :(...   i się głupio czuję. ale przeżyjemy. :)

jak na razie jest koniec bloga. nie wiem czy wrócę czy nie. jak na razie mam tego dosyć. nie potrzebuję tego. ale może wrócę. :)

mam tylko jedną prośbę. trzymajcie kciuki zeby było dobrze. żebym jednak nie musiała wybierać, zawalać czegoś. a jeśli nie to żebym miała wystarczająco odwagi żeby powiedzieć. 

...:(...

dlaczego albo nie mogę mieć wcale miłości, a jak już ona nadejdzie to podwójnie? :(

życzę Wam szczęścia i żeby w Waszym życiu zapanowała miłość przyjaźń i wszystko co sobie wymarzycie :* :* :* powodzenia w życiu :*

papapap :*

i pamiętajcie że byliście dla mnie ważni :)