Komentarze: 14
notka skasowana. może to głupio zabrzmi... nie potrzebuję litości. ona sobie ułozyła życie ja nie i tyle. pierdole jakbym miała z 50 lat i za sobą całe życie... nic no... marzę sobie juz powolutku o feriach... nie tych światecznych tylko zimowych... bo teraz zostaję w domu... a na ferie w góry pojadę na deseczkę kochaną... wreszcie nie będę myślała o niczym same melanże i koniec. będzie cudooownie :) :)
a tematu sylwestra nie komentuje... nie ma to jak nie mieć nikogo obok siebie... ale wszystko da się przeżyć... i będzie dobrze... kiedyś :)