maa

dzisiejszy dzionek mi się baaardzo podobał :D szkółka tak jak zwykle troszkę nudna, ale tylko 3 laekcyjki + 2 wfy :P więc lekcje zajebiste :D

na historii mieliśmy mieć minutę ciszy ze względu na atak na szkołę w Biesłanie (dobrze mówię / piszę??) oczywiście Gliwna skróciła ten czas do ok 10 sek : przy czym gdy zapytała czy każdy wie co się stało okazało się że nasza qmpela, Marta, nie wie <lol> heh fajnie^^

majma i fiza były tak samo nudne jak zawsze :\ no ale wf był mistrzowski tzn pierwszy bo graliśmy w siatkę :D a na drugim ćwiczyliśmy kosza.. :\ ale i tak nie było baardzo źle :P

po szkółce poszłam do weterynarza co z kotem (leżał sobie pod narkozą, tzn spał) no a potem poszłam z Łucją do biblioteki (pojebało ich, mam płacić 10 zeta bo przez 4 miechy nie oddawałam książki :\) no a potem na chwilke do domu, po kota (ale fajnie chodził :D) i na giełde z książkami :P fajnie było, cały czas gadaliśmy z drugoklasistami :D i był ten słodki chłopiec z I klasy :D niom i troszke zarobiłam :D

potem pojechałam z Julcią na Pietrynę i początek był mistrzowski... no więc jedziemy sobie tramwajem patrzymy całkiem fajnie kolesie wchodzą (tzn 1 był fajny :P), wysiadamy na przystanku przy Pietrynie i ten ładny do nas podchodzi : 'sorry czy wiecie gdzie jest piotrkowska??' my tylko wzrok na niego (pomyślałayśmy że chodzi mu o jakiś chujowy podryw :\) i odparowałyśmy : ' nie nie wiemy' i poszłysmy dalej... ten się tylko smutno popatrzył i zaraz drugi raz podszedł: 'no bo wiecie my tu jesteśmy pierwszy raz i nie wiemy gdzie co jest...' ble ble ble ble... niom to mu pokazałyśmy i poczułyśmy się jak kretynki :\ ja się jeszcze poczułam chamsko :\

potem poszłyśmy do big stara (WRESZCIE MAM GLANY :D:D) i później do galerki, są fajowe ciuchy w croppie itd :D

a teraz sobie siedzę słucham nirvany i jestem szczęśliwa :D

i przepraszam za tak długą notkę :\ nie chciałam... ;( <beczy> ale wybaczycie prawda?? przecież aj law ju :*