Komentarze: 1
trzeba być pojebanym żeby robić takie rzeczy jak ja z Pauliną... tak z Paulinką umiałam się dogadać co prawda nie tak dobrze jak z Olka to jasne, ale jednak. Paulina była moją bardzo dobrą przyjaciółką. ale jak zwykle pojawiła się Marta. nie nienawidzę jej za to. cóż Paulina woli ja - proszę bardzo nie bede nikogo do niczego zmuszała. wracajac do tematu. nie wiem jak rok temu mogłam robić cos takiego (prawdę mówiąc teraz też bym to zrobiła :P) no wiec z Paulinką poszłysmy na podryw 'do rynku' jak to się we Wrocławiu mówi wiec poszłyśmy do rynku i postanowiłysmy wymyślic cos na podryw... i w końcu wymyśliłyśmy. wzięłyśmy ulotki z mcdonaldsa i zaczęłyśmy rozdawać ładnym chłopakom, ale skończyło się na tym ze wszystkie musiałysmy wyrzucić gdyż nikt nie chciał ich od nas brać :P tak to było świetne, ale chętnie bym sie tak pobawiła jeszcze raz... nie ma to jak mieć co wspominać.