Archiwum 21 listopada 2004


lis 21 2004 ...† 80 Note †...
Komentarze: 18

Czemu tak musi boleć? czemu to musi trwać? te dwa lata, tak przepełnione, tak szybko minęły, a zarazem tak długo trwały, tak boleśnie w niektórych momentach, tak silnie bolało gdy stałam przy oknie płacząc, i ten zachód teraz biały ale dla mnie czarny, bez nadziei, bo jej nie chcę, bo wiem ze tego już nie bedzie to nierealne, chociaż marzenia nadal są to odpowiedź zawsze bedzie przecząca, bo tak nie może być, bo ktoś musi... ale zawsze w sercu to będzie zawsze, ten biały zachód, którego naprawdę nie ma, chyba że marzenia się spełnią i będą. ale juz nie marzeniami. nie ma ich. i nie bedzie. to nie jest łatwe, ja nie wiem czemu, tak po prostu chyba tak bez pytania, tak daleki od ideału, a jednak tak bliski, a ja nie potrafię, przecież chcę, ale nie chcę, bo co by to dało, przecież to ma tak być, ale nie dla mnie, ja chcę inaczej, ale nie bedzie tak bo On nie chce, to jasne, ten koniec bez tłumaczenia, bez niczego z mojej winy, jedno słowo, koniec i przepaść. i nie da się jej przejść. nawet nie próbuję budować mostu na co to? ale cholernie boli.. i czy mogę tak pójść i bez wytłumaczenia to powiedzieć? przecież to proste to tylko 2 słowa.. ale tak trudne dla mnie, bo nie wiem, przecież to było, nadal jest będzie nie wiem ile jeszcze ale to się skończyło tam po drugiej stronie przepaści, nie ma tego. i co mi da pójście i powiedzenie

- S. kocham Cię. Na zawsze. Chyba.

Odchodzę  stąd nie raz,
w marzeń swych świat
i widzę rzeczy z przed kilku lat.
I widzę rzeczy całkiem niedawne,
lecz nie dla wszystkich ludzi jawne.
I widzę nas, leżymy koło siebie
i nawet nie wiesz, jak bardzo kocham ciebie

.:mala:. : :