Archiwum 04 października 2004


paź 04 2004 śmieszne wspomnienia
Komentarze: 12

hahah!!! dodam teraz zabawną notke po prostu 'z życia wzięte' hahahah

najzabawniejsza sprawa przydarzyła się jak byłam w kortowie :] hahah szły$my z Lu$ką do sklepu i Olka jak zwykle w sandałkach no i nagle jej się jeden rozwalił, brechty totalne no ale doszły$my jako$ do sklepu i spoko :] Olka rzecz jasna zdjeła buty i szła z nimi pod biustem... i nagle podszedł do nas jaki$ staruszek pod 60-siątkę :o i tak patrzy mniej więcej na te buty... no to Lu$ka do niego 'bo wie pan mi się buty rozwaliły...' a on jej przerwał textem ' NIE...BIUST!!' a my takie zszokowane patrzymy na niego, normalnie szok totalny :O a on jeszcze powiedział 'co$ takiego' i poszedł... dopiero po ok 15 sek ochłoneły$my i wybuchneły$my $miechem, ale normalnie taaakie brechty były hahah i nic nie kupiły$my :]

poza tym ostatnio popłakałam się jak byłam u Marty i zaczłey$my wspominać m.in. jak Paulina ganiała się z Lovelasem [ Robertem ;p ] i on jej tak mooocno przygrzmocił drzwiami a ona się od dnich poleciała na szafe a potem na podłoge... po prostu jaaazda hahah a potem chodziła z fioletowymi ustami :p heh,,,albo jak Piątek [ :*:* ] u nas nocował i przyszli Zomo, Elvis i Igor [ jak co noc ] i zaczęli nas lać tymi swoimi szamponami, żelami pod prysznic itd... i Piątek sobie poszedł :(... albo jak były$my pod prysznicami i jush wychodziły$my i Szmitu i Łukasz i Maciek przyszli i zaczęli mnie, Marte i Paulinke wrzucać pod zimną wodę w ręcznikach :]... albo jak Tomek rozwalił umywalke bo walną o nią drzwiami jak był najebany :]... albo jak Piątek wchodząc do nas przez okno zachaczył się o szafkę i wywalił się na $rodek pokoju... albo jak chłopcy przyszli w nocy i zaczeli straszyć Pauline jakim$ $wierszczem... albo jak spali$my na boisku... albo jak.. dużo tego jest...

jak zaczęłam chodzić z Piątkiem i powiedziałam ze zbyt wolno całuje Olce, a ona po kilku dniach się najebała i powiedziała mu to przy ok 20 osobach!! a nastepnego dnia siedzę sobie z nim w jego pokoiku i wchodzi Szmitu i mówi że Piątek ma i$ć do kierowniczki... po 5 min wraca i okazało sie ze zadała mu pytanie czy ma problemy z dziewczynami... on na to że nie a ona 'to wrzuć na szybszy bieg'!!! hahah boshe jakie jaazdy...

boshee tyle tych wspomnień z Nowej Kaletki :]  chciałabym tam wrócić ale nie wrócę... nigdy jush z tą samą ekipą :( ;( nie z Nim... niom trudno się mówi i żyje się dalej

a u mnie  nic nie słychać byłam w szkółce na castingu do 'ruch i muzyka' ciekawe czy się dostane no nic... papapapa :*:*:*

.:mala:. : :