paź 30 2004

#73 :] jeszcze 27 i setka będzie... hahah...


Komentarze: 19

po pierwsze : ta notka czę$ciowo będzie o pewnej osobie z mojej klasy [ niektóre osoby się mocniutko zdziwią ] : przy tej osobie często mam kompleksy, bo w/g mnie ma idealną figurkę, po prostu super :] poza tym się $wietnie ubiera, po prostu ahhh cudownie. chciałabym tak ale to do mnie chyba nie pasuje. nie wizualnie. po prostu. do mnie. może kiedy$... mniejsza z tym.  kupie sobie co$ podobnego. chyba. poza tym jest mądra. a przynajmniej inteligentna [ nie zaprzeczajcie! ]. fajna. odbija jej dosyć często, ale jest spoko. jest inna od wszystkich ale nie gorsza. po prostu inna. i co prawda ja z tą osobą zbyt wielkiego kontaktu nie mam - ale naprawdę bardzo lubię tę osobę. jest nią Gata. to wszystko. o tej osobie.

poza tym był u mnie i Lu$ki Grzesiu :] :] [nasz wychowawca z kortowa ] jejQ stęskniłam sie za nim. nic sie nie zmienił ani o on ani u niego. ale spoko było na spotkaniu :] :]

moje życie ogółem jest nudne. kłótnie ze starszą. złe oceny. po szkole ciągłe doły. a w szkole mi i Łucji odbija. i to ostro. heh. ale spoko jest. oprócz tych dołów. ale tak bywa. "życie nie bajka"  - odkąd mi to Drożdżu napisał na gg to ciagle o tym pamiętam. ciągle to powtarzam - i sobie i innym. heh.

smutno mi też ostatnio. niektórzy wiedzą z jakiego powodu. a raczej z kogo powodu. poza tym kłócę się. z Olkiem, Julią. nie utrzymuję kontaktu z Kacperkiem. a stara chce mnie posłać do psychologa. wiem że ma powód by twierdzić że to mi pomoże ale ja nie chcę. bo po chuja

wreszcie weekend :] ale pełen nauki :\ dobra kończę. nudno się robi. :\ papa :* pozdrawiam. :*

p.s: herbata poprawia humor. to mi się podwójnie potwierdziło :] :]

 

 

.:mala:. : :
*Lu$kA*
30 października 2004, 19:19
co do psychologa to uwazam ze powinnas isc... (nie obraz sie ale taka prawda) moze on cie nastawi na optymistyczniejsze myslenie... poza tym lepiej jest zyc optymista:)))
30 października 2004, 19:10
co do Gaty to masz rację...ma swój styl i wogóle...i co do herbaty tez masz rację chociaż ja wolę budyń...zawsze w doły pomaga i budyń i kisiel (co kto woli =))
30 października 2004, 19:02
No mnie mama tez chciala wyslac do psychologa w zeszlym roku, ale z powodu zbyt dlugiego siedzenia przed kompem, ktore odbijalo sie na mojej psychice :P A psycholog jeszcze bardziej Ci pojebie w glowie, niz do tej pory tak powiedz mamie :p Bo ni tylko potrafia ryc czlowiekowi jeszcze bardziej... a pozniej, ze jest glupszy i musi zazywac psychotropy :P 3maj sie ;) Bedzie dobrze! :) :** Dasz rade z nauka ;)
30 października 2004, 18:56
herbatka tez poprawia samopoczucie ;]

Dodaj komentarz